Witam Was serdecznie
Mam nadzieję, że wykorzystujecie weekend na odpoczynek i masę przyjemności. Relaksowałam się przed chwilą przeglądając Wasze blogi, a teraz przychodzę pokazać Wam co trafiło do mnie jeszcze w październiku. Zakupów nie ma dużo, ponieważ ostatnio zdarza się tak, że wchodzę do sklepu i stwierdzam, że niczego nie potrzebuję.
Z góry przepraszam Was za wątpliwej jakości zdjęcia. Niestety pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć, za oknem już prawie ciemno, ale na to nie mamy wpływu. Myślę jednak nad pewnym zakupem, który może okazać się dobrym rozwiązaniem. Ale to kwestia do przemyślenia i poczytania.
Żel Be Beauty Spa Brazylia ma bardzo ładny zapach. Cena była bardzo atrakcyjna, więc żel praktycznie sam wskoczył do koszyka podczas zakupów w Biedronce.
Szampon koloryzujący Marion w kolorze czekoladowy brąz czeka na swoją kolej. Kupiłam go bez większego zastanowienia, za niecałe 5 zł, po czym zajrzałam na KWC i okazało się, że ma bardzo dobre opinie.
Żel pod prysznic SEYO gruszka i avocado również był zakupem przypadkowym, ponieważ z żelami z tej serii nie miałam wcześniej do czynienia. Zapach ma bardzo przyjemny, więc myślę, że będzie nam się dobrze współpracowało.
Postanowiłam wziąć się za pielęgnację włosów, ponieważ ostatnio wypadają w tempie wręcz zastraszającym. W tym przypadku mam mocne postanowienie nie kupowania niczego bez wcześniejszego poznania opinii o danym kosmetyku. A że ekspresowa odżywka regeneracyjna Gliss Kur opinie miała bardzo dobre zdecydowałam się na zakup. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne.
Korektor kryjąco-rozświetlający BB 8w1 Eveline był zakupem poczynionym pod wpływem chwili. Szukałam akurat korektora i zobaczyłam ten w cenie na do widzenia w Rossmannie. Heh, wielka szkoda że nie wzięłam kolejnego opakowania na zapas. Korektor jest według mnie genialny. Opinie na KWC też ma bardzo dobre. Szkoda, że po raz kolejny wycofywany jest ze sprzedaży bardzo dobry produkt.
Ostatnią nowością jest pędzelek do cieni For Your Beauty. Jestem bardzo ciekawa jak się spisze.
Znacie te produkty? Jestem szczególnie ciekawa Waszej opinii o odżywce Gliss Kur i korektorze.
przyjemne zakupy, chociaż z żelem SeYo się nie polubiłam..
OdpowiedzUsuńkorektor Eveline to od jakiegoś czasu mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam w koszyku ten korektor, ale nie wiem czemu w końcu go nie wzięłam :P Wrócę po niego ;]
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :) Mam ten pędzelek z FYB :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko żel z Seyo;)
OdpowiedzUsuńTeż mnie kusi teń żel pod prysznic z BeBauty. Zaopatrzę się w niego jak tylko wykorzystam wszystkie zapasy czekające w łazience :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze wypróbować tego korektora.
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie korektorem eveline.
OdpowiedzUsuń