poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Natural Beauty

Witajcie w ten śnieżny i wietrzny lany poniedziałek

Na początku lutego skuszona kolejną gazetką urodową Biedronki zrobiłam kosmetyczne zakupy, wśród których znalazł się krem Nivea Visage Natural Beauty, Upiększający Krem Nawilżający. Dziś kilka słów o produkcie, który mnie skusił, ale zdecydowanie nie oczarował.

Nivea Visage 
Natural Beauty
Upiększający Krem Nawilżający





Ciekawe okazało się to, że dostępna wersja kremu była z założenia przeznaczona na rynek rosyjski. Napisy na słoiczku są w języku rosyjskim. Natomiast krem był zapakowany w podwójny kartonik, z czego ten zewnętrzny, był po polsku. W tej kwestii nie zamierzam się do niczego przyczepiać, tym bardziej, że co najistotniejsze data ważności jest w porządku.





Kajam się sama przed sobą, ponieważ najgorsze w tym całym moim nieszczęsnym zakupie było to, że patrzyłam na wizażu na opinie o kremie. I niestety nie były pozytywne. W sumie to w przeważającej części były zdecydowanie niepochlebne. No ale cóż, mądry Polak po szkodzie.



O kremie na wizażu możecie poczytać tutaj.

Opakowanie kremu to klasyczny, typowy dla Nivea słoiczek. Krem ma przyjemny zapach, który zachęca do użycia. No i na tym się kończą plusy. 
Po kilku pierwszych użyciach byłam mocno zawiedziona, ponieważ niezależnie od zaaplikowanej ilości, krem roluje się na twarzy. Niestety nie wygląda to dobrze i skutecznie zniechęca do dalszych prób.
Szkoda nawet tych kilkunastu złotych wydanych na zakup, ponieważ mogłam za to kupić coś, co zdecydowanie lepiej by mi służyło. Nie lubię wyrzucać niezużytych kosmetyków i tak sobie biedaczysko stoi na półeczce i nie bardzo wiem co z nim zrobić.




4 komentarze:

  1. a chciałam go kupić, dziękuje za ostrzeżenie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety krem, który się roluje jest u mnie skreślony...

    OdpowiedzUsuń
  3. Fujcia... dobrze, że się na niego nie skusiłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie na półeczce też zalegało kilka kremów i maseczek z rozdań z niezbyt fajnymi składami i zużywam je do ciała. Czasem do rąk i na stopy. Szkoda mi wyrzucać, a tak będą na kilka użyć i się pożegnamy :P

    OdpowiedzUsuń