środa, 30 lipca 2014

Projekt denko #24

Witajcie po dłuższej przerwie. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, no może poza całą przedślubną krzątaniną i milionem spraw do załatwienia. Ale nie o tym chciałam dziś pisać. Mam dla Was kolejną już odsłonę pustych opakowań, tym razem po kosmetykach, które zużyłam w czerwcu i lipcu. Przeważająca część zdenkowanych produktów to kosmetyki do pielęgnacji, z uwagi na to, że najzwyczajniej w świecie nie używam ostatnio kosmetyków kolorowych innych niż tusz do rzęs. Nawet do pracy się nie maluję, szczególnie że temperatury w biurze oscylują w granicach 30 stopni C wzwyż. 
 
Wracając jednak do tematu. Ilość pustych opakowań i ich wielkość zmobilizowały mnie do zrobienia oszałamiającej ilości zdjęć w liczbie sztuk dwóch, czego efektem dzisiejszy post. Większość kosmetyków pojawiała się już na blogu, nie są to nowości, a raczej produkty, do których co jakiś czas wraca. Kosmetyki, których używałam po raz pierwszy również się sprawdziły, w związku z czym nie ma tu żadnego produktu, który byłby klasycznym bublem.