niedziela, 7 października 2012

Peeling, którego nie zamienię na żaden inny, czyli kilka słów o Yoskine

Wczoraj pisałam o poszukiwaniach idealnego płynu micelarnego, a dziś przyszła pora na kilka słów o peelingu, który stał się pozycją obowiązkową w mojej kosmetyczce. Produkt trafił do mnie w ramach wrześniowego GlossyBoxa i z miejsca stał się odkryciem, rewelacją, ulubieńcem. W tej chwili nie wyobrażam sobie bez niego pielęgnacji skóry twarzy.

Yoskine 
Mikrodermabrazja 
Szafirowy Peeling Przeciwzmarszczkowy 
Cera normalna i mieszana



DZIAŁANIE
Luksusowy preparat ze sproszkowanym Szafirem, który posiada rewelacyjne właściwości polerowania skóry poprzez powierzchniowe ścieranie martwych komórek naskórka. Dzięki temu znakomicie oczyszcza i zmniejsza rozszerzone pory, a także widocznie wygładza strukturę naskórka. Zawiera Duo-Kwas hialuronowy HMW+LMW, który wygładza zmarszczki, ujędrnia skórę i intensywnie nawilża. Sebumatrix redukuje wydzielanie serum i zwęża pory, a lipidy zbożowe zabezpieczają skórę przed wysuszaniem, ściąganiem i szorstkością. Idealnie nadaje się do mikrodermabrazji skóry. Pobudza samo regenerację komórek, co sprawia, że skóra zyskuje zdrowy koloryt i świeży, młodzieńczy wygląd.
STOSOWANIE
Raz w tygodniu nałożyć peeling na zwilżoną skórę twarzy, szyi, ramion i dekoltu. Omijając okolice oczu, delikatnie masować okrężnymi ruchami przez 1-2 minuty, po czym zmyć preparat (informacja ze strony Yoskine)



Nigdy wcześniej nie miałam peelingu, który tak fantastycznie działa na moją twarz. Stosuję produkt raz w tygodniu, zgodnie z zaleceniami producenta. Drobinki są jednocześnie delikatne i ostre. Nie podrażniają skóry. Po użyciu nie ma zaczerwienień, podrażnień. Skóra jest gładka, nawilżona, bez śladów ściągnięcia, pory są widocznie zmniejszone. Odkąd stosuję ten peeling nie mam przy nakładaniu podkładu problemu z suchymi skórkami. Wersja z GlossyBoxa ma pojemność 40 ml, natomiast standardowe opakowanie ma 75 ml i kosztuje ok 25-40 zł. Cena może i nie jest najmniejsza, ale peeling jest bardzo wydajny, co jest pewnego rodzaju rekompensatą. Dla mnie rewelacja!

3 komentarze:

  1. przeciwzmarszczkowy... hmm... moze przyda sie w wieku 22 lat ;) kolor i estetyczna buteleczka zachecaja do kupna, cena jest przystepna biorac pod uwage, ze peeling na pewno bedzie wydajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja peelinguję się kessą i czarnym mydłem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też go mam i jestem mega zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń