wtorek, 20 marca 2012

Joanna Naturia odżywka z lnem i rumiankiem

Od pewnego czasu, tj od chwili kiedy moje włosy zaczęły mi wypadać garściami, zaczęłam stosować odżywki do włosów. Przyznaje się bez bicia, że wcześniej z lenistwa nie stosowałam żadnych specyfików na włosy prócz szamponu. Jednak odkąd farbuję włosy na blond i nie oszukujmy się, są przesuszone, stosuję odżywki. Obecnie oprócz mojej ukochanej fioletowej odżywki, stosuję odżywkę z Joanny - Naturia z lnem i rumiankiem, bez spłukiwania, do włosów zniszczonych, po trwałej ondulacji lub rozjaśnianiu. Jest to kolejne opakowanie, co świadczy pozytywnie o produkcie. 




Opinia producenta

Nowa odżywka Naturia powstała w oparciu o starannie dobrane składniki naturalne, które pielęgnują włosy zniszczone, po trwałej ondulacji lub rozjaśnianiu. Wyciągi roślinne doskonale pielęgnują włosy: len je odżywia i nawilża oraz ułatwia układanie a rumianek zawiera wiele cennych substancji o działaniu łagodzącym, ochronnym i regenerującym. Dzięki tej odżywce włosy są łatwiejsze w rozczesywaniu i układaniu, odzyskują witalność i mniej się elektryzują. Stają się błyszczące, miękkie i sprężyste. 
 
Sposób użycia: Niewielką ilość odżywki nanieść na włosy i delikatnie wmasować. Pozostawić bez spłukiwania. 



Moja opinia

Odżywkę dostajemy w typowym dla firmy Joanna opakowaniu, które bardzo łatwo się otwiera. Jeśli chodzi o samą odżywkę, ma dość rzadką konsystencję, co może niekiedy utrudniać nakładanie. Nie jest to jednak minusem, trzeba po prostu uważać przy aplikacji. Włosy po stosowaniu odżywki są miłe w dotyku, nie elektryzują się, nie plączą. Włosy dość dobrze się rozczesują, chociaż osobiście uważam, że w tym temacie zdecydowanym faworytem pozostanie fioletowa Joanna. Odżywka z założenia jest bez spłukiwania, jednak ja stosuję ją także ze spłukiwaniem. I chyba tak wolę, ponieważ moje włosy przetłuszczają się od skóry i czasami są oklapnięte, gdy odżywki nie spłukam. Nie jest to regułą, ale lepiej dmuchać na zimne. Zdecydowanym plusem jest cena. Ja zapłaciłam zawrotną kwotę 3,70 zł. Chociażby z tego względu warto spróbować. 

Cena: 3,70zł zapłaciłam za tą konkretną sztukę. Cena waha się w granicach 4-6 zł.

Dostępność: zwykłe sklepy drogeryjne, supermarkety, Rossmann, Natura....wszędzie. 

Podsumowując: za małe pieniądze dostajemy dobry produkt, który spełnia pokładane w nim oczekiwania. Czy kupię ponownie? Pewnie kupię. To będzie jeden z tych produktów, które stoją na kosmetycznej półce i prędzej czy później się do nich wraca. Z czystym sumieniem przyznaję ocenę 8/10.

3 komentarze:

  1. Polubiłam ostatnimi czasy Joannę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pokończę odżywki te co mam otwarte napewno zaopatrzę się w jakąś z tej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z odżywek Joanny mam ten sławny balsam mleko i miód. Jak się skończy, to spróbuję inne odżywki Joanna :)

    OdpowiedzUsuń