Marzec za nami, a ja dopiero dziś zebrałam się, żeby pokazać
Wam moje marcowe zużycia. A trochę się tego nazbierało, aż sama się zdziwiłam.
Tym bardziej, że udało mi się zużyć trochę kolorówki. A więc do rzeczy.
Włosy
Szampon i odżywka Timotei Intensywna odbudowa – piękny zapach,
brak obciążenia włosów i w przypadku odżywki zdecydowana pomoc w rozczesywaniu.
Polecam i pewnie sama kiedyś do nich wrócę.
Joanna odżywka Ultra Color System – już kilka razy pisałam o
niej, zawsze w samych superlatywach. Kolejne opakowanie już w użyciu. Mój
absolutny KWC.
Farba Garnier 100 % Color, 101 ultrajasny popielaty blond –
tym razem padło na tą farbę i hmm, wyszło popielato. Za bardzo. Na plus zapach,
nie czuć za bardzo amoniaku.
Pielęgnacja
Balsam Avon Skin so soft – za rzadki, ale ogólnie dobrze
nawilżał.
Krem do skóry bardzo wrażliwej Alterra – o kremie pisałam
już wcześniej i zdania nie zmienię, dobry produkt w niskiej cenie.
Alterra dezodorant w kulce z balsamem o zapachu melisy
lekarskiej i szałwii – kolejny kosmetyk zasługujący na miano KWC. Bardzo
wydajny, o cudownym delikatnym zapachu i co najważniejsze wspaniałym działaniu.
Polecam, polecam, polecam.
Ziaja maska oczyszczająca z glinką szarą – moja ulubiona
maseczka, za każdą wizytą w drogerii kupuję kolejne opakowania.
Kolorówka
Tusz Rimmel Scandaleyes – produkt, który zbierał skrajne
opinie. Jak dla mnie bardzo dobry tusz, nie sklejający rzęs. Chociaż zdecydowanie
faworytami zostaną tusze z silikonowymi szczoteczkami.
Podkład Oriflame Studio Artist – wreszcie udało mi się go
wykończyć. To tyle w tym temacie.
Puder Yves Rocher – ten kosmetyk zmuszona jestem wyrzucić,
ponieważ zrobił się jakiś taki lepki, na pewno nie jest już sypki tak jak na
początku. Być może po prostu nie zdążyłam go wykończyć w czasie. Ale ogólnie
bardzo dobry produkt.
Ponadto zdenkowały się także: moja ulubiona pomadka z Avon,
odcień latte; pomadka z Oriflame, Giordani Gold, Delicate Rose; cień w kremie z
Oriflame i malutki lakier Dor e kolorze pomarańczowo-ceglastym.
spore :) muszę wypróbować więcej kosmetyków Alterra :)
OdpowiedzUsuńDużo rzeczy doprowadziłaś do końca :)
OdpowiedzUsuńJa sporo rzeczy zaczęłam w tym miesiącu, więc denek nie widać.. ;)
chciałabym też zużyć coś z kolorówki...
OdpowiedzUsuńno no sporo :) a najlepiej z kolorówką :)
OdpowiedzUsuńNo sporo kolorówki:))
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć:) Mi z kolorówki jak coś "schodzi" to albo podkład albo tusz do rzęs.
OdpowiedzUsuńTeż często używam tą maseczkę z Ziaji,bardzo mi podpasowała ;)
OdpowiedzUsuńplanuję wypróbować ten dezodorant Alterry. A maseczki jeszcze nie używałam, kupiłam jakiś czas temu, mimo że w sumie nie używam drogeryjnych maseczek, wolę czyste glinki. ale z czasem pewnie ją zużyję :)
OdpowiedzUsuńno no sporo i ile kolorówki
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć :)to zawsze bardzo cieszy :)
OdpowiedzUsuńo kosmetykach z alterry naczytałam sie sporo dobrego :) muszę w końcu sama się przekonać :)
OdpowiedzUsuń