Witajcie
Dziś przychodzę do Was z paroma słowami o kremie, który dzielnie walczy o miano mojego przyjaciela.
Ziaja
Krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej
Biała Herbata
Krem nawilżający o lekkiej, delikatnej konsystencji, z bogatym
kompleksem substancji aktywnych. Polecany do cery tłustej i mieszanej.
DZIAŁANIE
DZIAŁANIE
- Aktywnie nawilża, wygładza i wzmacnia system ochronny skóry.
- Łagodzi efekty negatywnego wpływu środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki.
- Stanowi doskonały podkład pod makijaż.
SPOSÓB UŻYCIA
niewielką ilość kremu nanieść na skórę i delikatnie wklepać (informacje ze strony firmy Ziaja)
niewielką ilość kremu nanieść na skórę i delikatnie wklepać (informacje ze strony firmy Ziaja)
Krem zawitał do mnie w październiku i zastąpił Celię z kolagenem i algami morskimi. W tamtym momencie poszukiwałam kremu, który poradzi sobie z przesuszoną i zaczerwienioną skórą na twarzy. Nie nastawiałam się na spektakularne i ekspresowe efekty, również z uwagi na to, że nie wiedziałam co jest powodem takiego stanu mojej cery. Okazało się, że Ziaja bardzo mocno mnie zaskoczyła.
Opakowanie kremu jest białe, charakterystyczne dla firmy Ziaja. Mały, plastikowy słoiczek, mieszczący standardowo 50 ml kremu. Konsystencja jest bardzo delikatna, choć patrząc na krem w opakowaniu wydaje się dosyć gęsta. Wyczuwalny jest delikatny zapach, chociaż tak naprawdę nie mogę określić jaki. Zresztą świadczy o tym dalekie miejsce substancji zapachowych w składzie. Przy czym zaznaczam, że na składach się nie znam. Dlatego dla zainteresowanych poniżej zdjęcie składu.
Minął już ponad miesiąc odkąd używam kremu z białą herbatą. Śmiało mogę więc wyrazić swoje zdanie na temat jego działania.
Kiedy zaczynałam stosować krem, moim wielkim utrapieniem było miejscowe przesuszenie skóry twarzy i widoczne gołym okiem suche skórki. Dosyć szybko krem poradził sobie z problemem. Obecnie moja cera jest gładka i nawilżona. Krem doskonale sprawdza się zarówno samodzielnie, ale przede wszystkim jako baza pod makijaż. Stan cery poprawił się na tyle, że jest nawilżona i jednocześnie zmatowiona. Podkład nałożony na krem zdecydowanie dłużej utrzymuje świeżość, nie wymaga szybkich poprawek, ponieważ twarz się zwyczajnie nie świeci.
Zapewnienia producenta odnośnie nawilżenia, zmniejszenia złuszczania się naskórka oraz łagodzenia podrażnień w moim przypadku sprawdziły się w stu procentach. Biorąc pod uwagę zawrotną cenę kremu, czyli 5,59 zł myślę, że znalazłam kosmetyk, który zostanie ze mną na bardzo długo.
Nareszcie, znalazłam jakiś godny uwagi krem!
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com
hmm ciekawe. Ja póki co stosuję krem z kurkumą i też jestem zadowolona, ale jak go skończę to zapewne wypróbuję ten. Algi, biała herbata...mmm:)
OdpowiedzUsuńStaram się z Ziają jakoś zaprzyjaźnić, ale krem... hmmm. Boję się , że zapcha moje pory:(
OdpowiedzUsuńBym chętnie spróbowała, bo opis i Twoja recenzja brzmi zachęcająco, ale ta gliceryna i parafina na początku składu... Ciężki kaliber, parafiny unikam jak ognia.
OdpowiedzUsuńTeż się tego obawiałam,ale nic złego się nie stało:)
UsuńWięc warto zaryzykować :)
UsuńBędę o nim pamiętać, na razie mam zapas kremów na najbliższy rok ;P
muszę go sobie kupić, będzie idealny do mojej cery:)
OdpowiedzUsuńJa używałam z Herbika Plant niebieskiego z olejem awokado. Dobrze chronił skórę przed mrozem i utratą wilgotności.
OdpowiedzUsuńmam ten krem, ale jeszcze w starym opakowaniu (zielonym) i faktycznie - coś w nim jest!u mie nie pod makijaż, ale na noc spisuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńz Ziaji używam tylko kremów do rąk i mydeł pod prysznic, które uwielbiam
OdpowiedzUsuńostatnio jeszcze balsamy do ust polubiłam ich :D
Za 5zł warto spróbować, jeśli nie przypasuje nie będzie żal;)
OdpowiedzUsuńa gdzie go dostałaś? ja kiedyś go używałam, bardzo mi pasował, szukałam go nieraz, i jakoś nie było. każdy inny z Ziai tak, ale tego akurat nie mogłam znaleźć
OdpowiedzUsuńDostałam krem w zwykłej drogerii u mnie w mieście, żadne Natury, Rossmanny:)
Usuńu mnie w takich zwykłych też nie ma :(
UsuńJakbyś bardzo chciała, to służę pomocą:)
Usuńmuszę go poszukać bo u mnie też by się zapewne sprawdził :)
OdpowiedzUsuńKończę właśnie drugi słoiczek tego kremu, tylko mam jego starą wersję - zielone opakowanie. Krem jest super, jest delikatny, a bardzo dobrze nawilża i najważniejsze - nie świeci mi się po nim cera:)
OdpowiedzUsuńjak tylko go wypatrzę w jakieś drogerii, od razu go kupię:)
OdpowiedzUsuńZatem biegnę do sklepu po ten krem,może i mnie pomoże :)
OdpowiedzUsuń